Kwiatoń. Bardzo zgrabna cerkiewka

kwiaton-cerkiew
fot: Małgorzata Raczkowska

W tej małej, ale bardzo starej wsi nad rzeką Zdynią stoi jedna z piękniejszych cerkwi łemkowskich w Beskidzie Niskim. Wyjątkowo strzelista, wyjątkowo zgrabna, bardzo zadbana. Klasyczna w kształcie – może być podręcznikowym przykładem łemkowskiego budownictwa sakralnego.

Jej wysoka wieża o konstrukcji słupowej stoi nad zrębowym babińcem. Znacznie niższy zrąb nawy i jeszcze niższy prezbiterium przykryte są brogowymi łamanymi dachami, zwieńczonymi baniastymi wieżyczkami. Całość pokryta jest gontem. Kilka lat temu wymieniono gontowe poszycie, latem trwała konserwacja wnętrza. Dawny blask odzyska (jeśli już nie odzyskał) i stuletni ikonostas i jeszcze o sto lat od niego starsze barwne polichromie.

Świątynia nosi wezwanie św. Paraskewy. Zbudowano ją dla wiernych wyznania grekokatolickiego w drugiej połowie XVIII wieku.  Jednak w 1932 roku prawie wszyscy mieszkańcy wsi przeszli na prawosławie (powszechne w tym czasie zjawisko na Łemkowszczyźnie) i opuścili starą cerkiew. Przy dawnym wyznaniu pozostali tylko nieliczni. Prawosławni czy grekokatolicy po wojnie musieli opuścić własną wieś: większość w ramach akcji „Wisła” wywieziono na ziemie zachodnie. Cerkiew przejął kościół katolicki i tak pozostało do dziś.

W 1933 roku prawosławni od niedawna mieszkańcy wsi Kwiatoń wybudowali nową cerkiew, w pobliżu starej i pod wezwaniem tej samej świętej. Skromniejszą jednak, oszczędną w formie. Stoi i ona do dziś, choć po wysiedleniu Łemków bliska była zagłady: najpierw urządzono w niej magazyn, potem stała porzucona. Konsekrowano ją ponownie w 1989 roku.  Służy teraz prawosławnym mieszkańcom wsi, rodzinom tych, którym udało się wrócić z wygnania. Wewnątrz zachował się kompletny ikonostas.

 

Tekst i zdjęcia: Małgorzata Raczkowska, 17 października 2010r.


Otwarty Przewodnik Krajoznawczy